Ołeksij Arestowycz: Szykują nam los podzielonej Korei

Gdyby państwa zachodnie wspierały Ukrainę tak jak Polska, bylibyśmy już we Władywostoku – mówi Ołeksij Arestowycz, jeden z czołowych doradców w biurze prezydenta Ukrainy.

Publikacja: 02.08.2022 22:00

Ukraina potrzebuje więcej ciężkiej broni z Zachodu, by przejść do kontrofensywy. Na zdjęciu: ukraińs

Ukraina potrzebuje więcej ciężkiej broni z Zachodu, by przejść do kontrofensywy. Na zdjęciu: ukraińscy żołnierze obsługujący amerykańską haubicę M777 na froncie pod Charkowem, 1 sierpnia 2022 r.

Foto: AFP

Po kilku miesiącach negocjacji udało się wreszcie odblokować port w Odessie. Pierwszy statek z ukraińskim zbożem wypłynął w poniedziałek. Jest szansa na powrót do rozmów pokojowych z Rosjanami?

Ukraina nie znajduje się w tak kiepskiej sytuacji, żebyśmy musieli wnioskować o negocjacje z Rosją. To im zależy na rokowaniach. Cały kryzys z dostawami ukraińskiego zboża został wywołany przez Rosję po to, by mieć temat do komunikacji z Zachodem. Chcą wpływać poprzez to na Zachód, grożąc kryzysem migracyjnym, buntami i nową arabską wiosną. Weszliśmy w to, bo nie chcemy, by Europa, Bliski Wschód i kraje Afryki były szantażowane. Co więcej, nie chcemy, by doszło do głodu w najbiedniejszych regionach świata. Poza tym to element naszej polityki zagranicznej w Afryce.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Konflikty zbrojne
Doradca Putina: Niewykluczone, że w 2025 Ukraina przestanie istnieć
Konflikty zbrojne
Czy proizraelski Donald Trump doprowadzi do porażki Izraela?
Konflikty zbrojne
Korea Południowa chce repatriować północnokoreańskich żołnierzy schwytanych na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Rosja ponownie nie uchroniła się przed ukraińskimi dronami. Zaatakowano kilka regionów
Konflikty zbrojne
Trump chyba jednak nie porzuci Ukrainy