"Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przechwyciła rozmowy telefoniczne, w których okupanci potwierdzają, że to rosyjskie wojska są odpowiedzialne za tę tragedię. Tak więc nawet bojownicy tzw. Donieckiej Republiki Ludowej nie wierzą w rosyjskie kłamstwo propagandowe, że "ostrzał" zakładu karnego w Ołeniwce przeprowadziła Ukraina" - poinformowali Ukraińcy.
SBU ma dysponować kilkoma nagraniami, które zostaną wykorzystane jako dowody w postępowaniu karnym.
Według ukraińskich służb Rosjanie mogli doprowadzić do eksplozji poprzez detonacje materiałów wybuchowych, które umieszczono w budynku kolonii karnej.
Żaden z naocznych świadków nie słyszał żadnej rakiety, która zbliżała się w stronę budynku.