Haidai, na antenie ukraińskiej telewizji mówił, że Ukraińcy spodziewają się zwiększenia intensywności ostrzału Siewierodoniecka i podjęcia przez Rosjan dużej ofensywy, na której Rosjanie skupią wszystkie swoje wysiłki.
- Walki nadal trwają i nikt nie zamierza oddać miasta, nawet jeśli nasza armia będzie musiała się wycofać na bardziej umocnione pozycje. To nie znaczy, że ktoś oddaje miasto - nikt nie oddaje niczego. Ale jest możliwe, że (żołnierze) zostaną zmuszeni do wycofania się - wyjaśnił gubernator obwodu ługańskiego.
Czytaj więcej
Administracja prezydenta Joe Bidena szuka sposobu, by załagodzić skutki nadciągającego światowego kryzysu żywnościowego. Możliwe jest zawieszenie sankcji na Białoruś za pomoc w transporcie ukraińskiego zboża.
Walki o Siewierodonieck trwają już od ponad tygodnia. Zdobycie miasta umożliwiłoby Rosji zrealizowanie jednego z celów bitwy o Donbas, trwającej od 19 kwietnia - zajęcie obwodu ługańskiego w jego administracyjnych granicach. Gdyby Siewierodonieck upadł jedynym dużym miastem kontrolowanym przez Ukraińców w obwodzie ługańskim byłby Lisiczańsk.