W zmasakrowanym przez Rosjan mieście podstawieni świadkowie mają przekonywać przedstawicieli zachodnich mediów o "masowych mordach" cywilnych mieszkańców dokonywanych przez ukraińskich żołnierzy.
"Świadkowie" mają też twierdzić, że to właśnie Ukraińcy zbombardowali miasto.
Dziennikarze mają jechać do Ukrainy przez Rostów.
Czytaj więcej
Główny Dyrektoriat Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy na swoim kanale w serwisie Telegram pisze, że "Rosja nie porzuciła planów użycia broni chemicznej przeciwko obrońcom Ukrainy i cywilom, który znajdują się na terenie zakładów Azowstal, w Mariupolu".
Wywiad informuje, że "wycieczka" ma być kolejną prowokacją Rosjan i tworzeniem fake newsów dotyczących "specjalnej operacji wojskowej", jak Rosja nazywa inwazję.