Patrzymy z przerażeniem na to, co dzieje się w Ukrainie: masowe rozstrzeliwania, gwałty dokonywane przez Rosjan i zwłoki na ulicach miast. Czy możemy zrobić jeszcze coś więcej, by pomóc sąsiadom?
W każdej sytuacji coś można zrobić. Uchodźcy z Ukrainy są w całej Polsce, więc jak ktoś ma czas, to ręce do pomocy są teraz bardzo potrzebne. Nawet jak nie znamy języka ukraińskiego, to można się porozumieć – wystarczy dobra wola. W mediach społecznościowych można zrobić dużo dobrego, mówiąc o tym, co się dzieje, i potępiając tę agresję. Wydaje się, że słowo nie ma żadnego znaczenia, bo w mediach ukazują się różne informacje. Ale jak czytamy prawdziwe historie ludzi, którzy są tak dzielni, nastawiają nas one bardzo pozytywnie. Bardzo bolą komentarze zamieszczane w internecie, które wyrażają nienawiść do Rosjan. Pomyślmy, jak muszą się czuć ci Rosjanie, którzy siedzą w więzieniach, bo protestowali przeciwko wojnie.