Polskę czeka najprawdopodobniej masowy napływ uchodźców z objętej wojną Ukrainy. Szacunki mówią, że pomocy u nas ma szukać nawet do 3 mln osób. Na razie jednak widać tylko większy ruch na granicy.
Rząd dotąd nie zadeklarował wprowadzenia stanu wyjątkowego w przygranicznych województwach, ale przygotował kryzysowy scenariusz. – Nie chcemy epatować liczbami miejsc przygotowanych dla uchodźców. Robimy wszystko na miarę wyzwań, które nas czekają – mówił w czwartek podczas briefingu szef MSWiA Mariusz Kamiński. A gen. Tomasz Praga, komendant główny Straży Granicznej uzupełniał: – Wszystkim osobom, które będą deklarowały i będą potrzebowały pomocy, Straż Graniczna tej pomocy udzieli.