Rosja stawia kolejne warunki deeskalacji sytuacji wokół Ukrainy. Domaga się wstrzymania dostaw broni nad Dniepr, wycofania już dostarczonego przez państwa NATO uzbrojenia oraz odwołania z ukraińskich poligonów zachodnich doradców i instruktorów wojskowych, którzy szkolą żołnierzy. O tym napisał w przekazanym do Waszyngtonu piśmie rosyjski MSZ.
Kim są zachodni instruktorzy wojskowi i co robią nad Dnieprem? Ukraińskie władze nie zdradzają szczegółów. – To nie są w pełni jawne informacje. Najlepiej zapytać bezpośrednio władze poszczególnych państw, czy wysyłają tu instruktorów – mówi „Rzeczpospolitej" jeden z dobrze poinformowanych urzędników w Kijowie. Nie każdy kraj chce się taką współpracą chwalić, ponieważ wywołuje to nerwową reakcję Moskwy.