Nie ma wątpliwości, że Ukraińcy poprą zarówno pomysł głosowania, jak i same negocjacje. Mieszkańcy kraju wymęczonego pięcioletnią wojną i podupadłego gospodarczo chcieliby trochę spokoju. Co prawda od zeszłego roku wszystkie statystyki odnotowują wzrost ukraińskiej gospodarki, ale to wcale nie znaczy, że już bezpośrednio odczuli go Ukraińcy.
Zmęczenie wojną ze znacznie silniejszym przeciwnikiem przy słabym wsparciu innych państw i z bardzo małymi szansami na zwycięstwo bez wątpienia odegrało swoją rolę w niedawnych wyborach prezydenckich. Łagodniejszy sposób mówienia o konflikcie i bardziej koncyliacyjny ton wystąpień na pewno przysporzyły Wołodymyrowi Zełenskiemu zwolenników.