Aktualizacja: 24.10.2019 07:11 Publikacja: 22.10.2019 20:19
Czy prezes Jarosław Kaczyński uzna, że nie opłaca się rozpętywać senackiego piekła?
Foto: AFP
Zarządzanie kryzysem to znana metoda rządzenia. Co prawda mało efektywna i pogłębiająca chaos w państwie, ale jednak świadomie stosowana. Gdyby Prawo i Sprawiedliwość rzeczywiście chciało „tylko policzyć” głosy w sześciu senackich okręgach, natychmiast po złożeniu wniosków o ponowne liczenie zorganizowałoby konferencję prasową i głosami profesorów prawa wytłumaczyło wyborcom motywy i konsekwencje swoich działań. Tego jednak zrobić nie może, bo tych konsekwencji nie zna, a profesorowie sami głowią się nad bałaganem, jaki może powstać.
Mamy bardzo odważnych kandydatów na prezydenta, którzy niemal w pojedynkę pokonają Putina, poradzą sobie bez USA...
Podczas debaty prezydenckiej „Super Expressu” Rafał Trzaskowski pokazał formę, Magdalena Biejat autentyczność, a...
W debacie „Super Expressu” Grzegorz Braun zaprezentował najstraszniejsze antysemickie obelgi. Organizatorzy nie...
Zamiast prześwitu „żywej demokracji” dostaliśmy chaos, kłamstwa i przejawy mowy nienawiści. Dziennikarze program...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Donald Trump sprzedaje Ukrainę Rosji, tak jak nas sprzedawano w Jałcie. Mówi, że Europa ma dać sobie radę sama,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas