Wielu polityków Prawa i Sprawiedliwości potępiło już decyzję o anulowaniu wyników głosowania, w którym słuchacze wybierali ulubione piosenki. Na pierwszym miejscu znalazł się utwór Kazika „Twój ból jest lepszy niż mój”. Nie wiemy, na ile to potępienie wynika z szczerego oburzenia, a na ile ze świadomości, jak bardzo ta decyzja zaszkodzi PiS. Nie, nie chodzi nawet o oskarżenia o cenzurę, ingerencję w swobodę twórczości itp. Powiedzmy sobie bowiem szczerze, że takie zarzuty padają pod adresem PiS od pięciu lat i jak dotąd nie zrobiły szczególnego wrażenia na wyborcach PiS.
Bogusław Chrabota: O wywracającej się Trójce
Jednak inaczej jest z samą piosenką Kazika. Dzięki temu, że sprawa stała się tak głośna, trafi ona do nieprawdopodobnie większej liczby słuchaczy niż dotąd. A to wielki problem dla PiS. Ugrupowanie to bowiem jest zbudowane na micie o moralnej wyższości nad wszystkimi innymi. I nawet jeśili pojawiała się jakaś afera nie do obrony, PiS poświęcał ludzi ze swojego obozu by móc powiedzieć – my wyciągamy wnioski, poświęcamy czarne owce, jeśli znajdą się w naszych szeregach.
Zwornikiem tego mitu jest mit prezesa Jarosława Kaczyńskiego, jako ostatniego uczciwego, który żyje jak pustelnik na Żoliborzu i miłości ojczyzny poświęcił całe swoje życie, łącznie z osobistym, gardząc przywilejami czy korzyściami osobistymi.