Czy to dobrze, czy źle, że parę dni przed wyborami kandydujący w nich prezydent pojawi się w gościnnie u przywódcy najważniejszego państwa świata? Jeżeli mielibyśmy po takiej wizycie przekonanie, że zwiększyło się bezpieczeństwo Polski, to oczywiście dobrze. Niestety, ostatnie działania prezydenta Donalda Trumpa w dziedzinie bezpieczeństwa: wejście w fazę totalnego starcia z Niemcami, decyzja o wycofaniu stamtąd tysięcy amerykańskich żołnierzy, sugerowały jednak coś odwrotnego. Drastyczne ograniczenie militarnej obecności USA w Europie to osłabienie NATO i przysługa dla tych, którym silny sojusz przeszkadza w realizacji imperialnych planów.