Uzna anektowany w 2014 roku Krym za cześć Federacji Rosyjskiej? Zniesie nałożone na Rosję sankcje gospodarcze? Po raz kolejny wstrzyma pomoc wojskową dla Ukrainy i odetnie od danych wywiadowczych? A może wycofa amerykańskich żołnierzy z Europy i porzuci sojuszników z NATO? Przed wtorkową rozmową telefoniczną Donalda Trumpa z Władimirem Putinem przewijało się wiele pytań. Media i komentatorzy na całym świecie kolportowały spekulacje, próbując znaleźć odpowiedź na jedno fundamentalne pytanie: jak amerykański przywódca zamierza przekona rosyjskiego dyktatora do zakończenia największej od czasów II wojny światowej wojny w Europie? Stawką miało być 30-dniowe bezwarunkowe zawieszenie broni i rozpoczęcie negocjacji pokojowych.