Minister polskiego rządu zawsze powinien dbać o precyzję swoich wypowiedzi, ale są tematy, w których słowa ważyć trzeba w dwójnasób – i lepiej powiedzieć coś wolniej, albo nie powiedzieć wcale, niż się przejęzyczyć. Na nieszczęście minister edukacji Barbarze Nowackiej zabrakło skupienia właśnie przy jednym z tych ostatnich tematów.
Polska od lat walczy z nieprawdziwą i szkodliwą zbitką językową „polskie obozy śmierci”, słusznie zwracając uwagę każdemu, kto jej użyje, że Polacy z owymi obozami mieli tylko tyle wspólnego, że wybudowano je na podbitej polskiej ziemi, a Polacy byli ich ofiarami. O tym, że walka o historyczną prawdę ma sens, przekonujemy się współcześnie bardzo dobitnie. Rosja Władimira Putina wykorzystuje politykę historyczną wypaczającą pamięć o przeszłości do uzasadniania swoich imperialnych dążeń – tym bardziej ważne jest, by fałszywym narracjom w tym zakresie stawiać zdecydowany opór.
Jak Barbara Nowacka zaszkodziła Polsce słowami o „polskich nazistach”
Dlatego Nowacka wyrządziła swoim przejęzyczeniem wielką szkodę nie tylko swojemu środowisku politycznemu, ale też Polsce. Bo w dobie prawdy o rzeczywistości zamykanej często w kilkudziesięciu znakach, w dobie czytania tytułów i przeskakiwania do nowej informacji, zanim doczyta się do końca lead, w dobie szumu informacyjnego, od którego każdemu może zakręcić się w głowie, zbitka „polscy naziści budujący obozy zagłady” będzie pewnie pożywką dla niejednej wrogiej nam narracji i z pewnością u niejednego obcokrajowca umocni szkodliwe dla nas historyczne stereotypy.
Czytaj więcej
Auschwitz to symbol zbrodni i dehumanizacji, ale też miejsce nadziei, które zmusza do fundamentalnych pytań o dobro i zło w człowieku. 80. rocznica wyzwolenia obozu to czas hołdu dla ofiar i refleksji nad tym, jak uczyć przyszłe pokolenia odpowiedzialności za historię.
I nie pomoże to, że Nowacka bardzo szybko podkreśliła, że doszło do przejęzyczenia. Docelowe zdanie miało brzmieć bardzo podobnie: „Na terenie okupowanej przez Niemcy Polski naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady”. Niestety, pauza w złym momencie tej wypowiedzi doprowadziła do jej tragicznego wypaczenia, do którego nigdy nie powinno dojść.