Koniec gadki, będzie godka – Sejm, bez posłów Konfederacji, Kukiz’15 i PiS (z wyjątkiem Marka Wesołego i Bolesława Piechy) przegłosował ustawę o języku śląskim – kończy to wieloletnią batalię o uznanie odrębności tego języka. Było to ósme podejście w Parlamencie. Co się zmieniło, że się udało? Zmienił się rząd, zmieniły się czasy. Każdy kto mieszka na Śląsku wie, że Gorol Hanysa nie zrozumie. Okazało się jednak, że poczucie śląskiej autonomii zaakceptował Kaszub, Donald Tusk, który w kampanii parlamentarnej obiecał to Ślązakom. Na pewno sporo było w tym politycznej kalkulacji, jednak bliższy prawdy wydaje się fakt, że Tusk uwierzył, że Śląsk trzeba i warto oddemonizować.