Aktualizacja: 24.11.2024 23:11 Publikacja: 03.02.2024 15:22
Andrzej Duda
Foto: AFP
Są co najmniej trzy kwestie warte odnotowania po wywiadzie prezydenta Andrzeja Dudy dla Kanału Zero, który zapewnił projektowi Krzysztofa Stanowskiego cytowalność na wysokim poziomie. Oczywiście dla koalicji rządzącej amunicją stał się wypowiedź prezydenta dotycząca Krymu (sam Andrzej Duda już do kwestii wojny w Ukrainie odnosił się w osobnym oświadczeniu w sobotę). Wypowiedź wywołała falę komentarzy, odniósł się do niej nawet ambasador Ukrainy w Polsce. Były rzecznik MSZ w rządzie Łukasz Jasina nazwał ją „nieostrożną”. I nie ma wątpliwości, że prezydent mógł użyć innych słów w tak delikatnej chwili i w tak delikatnym momencie. Ale całość ma więcej wątków i znacznie więcej kontekstów.
Prezentacja kandydata na prezydenta ze strony PiS, podobnie jak i sam wybór Karola Nawrockiego, przypomina znaną ze slapsticku scenę, w której uciekający przed grubym policjantem komik zamiast przeskoczyć mur zawisa na nim bezradnie, z jedna nogą po jednej jego stronie, z drugą po drugiej. Za jedną ciągnie gruby i mało inteligentny policjant, za drugą koleżeństwo sympatycznego opryszka. I trudno z tej komicznej sytuacji wybrnąć. Pójść do przodu.
Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki idealnie pasują do miejsca, w którym znalazły się dziś Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość. Dlatego można spokojnie postawić tezę, że w maju w wyborach prezydenckich tak naprawdę zmierzy się Donald Tusk i Jarosław Kaczyński, zderzą się ich wizje Polski.
Sukces - i to przygniatający - Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z Radosławem Sikorskim o nominację KO na prezydenta nie jest żadnym zaskoczeniem. Ale to dopiero początek drogi prezydenta Warszawy do Pałacu Prezydenckiego.
Koalicja Obywatelska zorganizowała prawybory nieco ad hoc, ale ta formuła wyłaniania kandydata okazała się korzystna. Przez ostatnie dni KO zyskała medialne „okienko” do prezentowania swojej agendy, podczas gdy PiS ugrzązł w nietransparentnym, zakulisowym wyłanianiu swojego kandydata.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Wyobraźmy sobie, że nadejdzie kryzys ekonomiczny. Wystarczy, że część wyborców liberalnych i lewicowych zostanie w domu. W tym sensie składka zdrowotna, która wyrasta na symbol obranego przez rząd kursu, może zmieść kandydata KO z planszy.
Kadencja prezydenta Andrzeja Dudy kończy się w sierpniu przyszłego roku. W najnowszym badaniu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” Polacy są podzieleni, jeśli chodzi o ocenę szans prezydenta w międzynarodowej i politycznej karierze.
Choć Andrzej Duda nie posiadł takiej perfekcji w dzieleniu i konfliktowaniu ludzi jak jego polityczny patron Jarosław Kaczyński, to zrobił bardzo wiele, by wpisać się złotymi zgłoskami do księgi mentorów polskiej prawicy.
Wydawałoby się, że wybuch wojny w Ukrainie przyspieszy procesy związane z poprawą bezpieczeństwa Polaków. To okazało się złudne. Straciliśmy mnóstwo czasu.
W warstwie deklaracji politycznych nic się nie zmienia, będziemy nadal wspierać Ukrainę, w podskórnej – mniej widocznej – widać zniechęcenie i rozczarowanie niespełnionymi obietnicami.
- To są rakiety, które mają zasięg do 300 km. To nie są rakiety, którymi można razić cele w Rosji, takie jak Petersburg czy Moskwa - mówił przed wylotem do Jordanii prezydent Andrzej Duda komentując
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę podnoszącą akcyzę na wyroby tytoniowe i e-papierosy.
Od blisko roku trwa proces odbudowy polskiej służby zagranicznej. Jednak jego celem nie jest rekonstrukcja wspomnień sprzed rządów PiS, ale przywrócenie standardów i wymagań – zapewnia minister spraw zagranicznych.
Prezydencki minister Wojciech Kolarski poinformował, że Andrzej Duda spotka się z amerykańskim prezydentem elektem Donaldem Trumpem jeszcze w tym roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas