Artur Bartkiewicz: Donald Tusk z gałązką oliwną w orędziu ku pokrzepieniu serc

Jedno zdanie o rozliczaniu, jedno zdanie przypominające o skutecznym odbiciu TVP - i wiele pochwał pod adresem Polaków oraz nadzieja pojednania. Donald Tusk w orędziu postawił na optymistyczny obraz zwróconej w przyszłość Polski, jaki zaprezentował już podczas tzw. marszu miliona serc.

Publikacja: 30.12.2023 20:09

Donald Tusk w orędziu nawiązał do retoryki z tzw. marszu miliona serc

Donald Tusk w orędziu nawiązał do retoryki z tzw. marszu miliona serc

Foto: PAP/Paweł Supernak

Tusk zwrócił się do Polaków w zupełnie innym tonie, niż do polityków PiS protestujących w budynkach TVP, którym na konferencji prasowej groził uchylaniem immunitetów i odpowiedzialnością karną. W orędziu nie było ani jednej szpilki wbitej politycznym oponentom, ani jednej złośliwości pod adresem wetującego ustawę okołobudżetową prezydenta Andrzeja Dudy (a była ku temu okazja — wszak orędzie pokazywano w TVP, którą minister kultury postawił w stan likwidacji uzasadniając to wetem prezydenta). Owszem, było o „rozliczeniu zła” i „naprawianiu krzywd”, ale ani „zło”, ani „krzywdzący” nie byli wymienieni wprost.

Pozostało 85% artykułu

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Komentarze
Bogusław Chrabota: Czy Gagauzja będzie drugim Naddniestrzem?
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Wybory w Mołdawii. Wygrana bitwa, ale nie wojna
Komentarze
Paweł Rożyński: AI nadzieją związków zawodowych. Ale mogą się przeliczyć
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Czego w porę nie zrozumiała Kamala Harris, a zrozumiał w Polsce Donald Tusk
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Komentarze
Estera Flieger: Skandaliczna rozmowa w „Pytaniu dnia”. Dokąd zmierza nowa TVP?