Czy Donald Tusk da Brukseli powód do odblokowania KPO?

Donald Tusk musi balansować między przedwyborczymi obietnicami a groźbą prezydenckiego weta w sprawie przywracania praworządności. Czy uda mu się znaleźć złoty środek i zaproponować rozwiązanie, które pozwoli UE odblokować pierwszą transzę środków z KPO?

Publikacja: 23.10.2023 14:53

Z pewnością atutem Tuska w rozmowach w Brukseli będzie wiarygodność jego partii, jako europejskiego

Z pewnością atutem Tuska w rozmowach w Brukseli będzie wiarygodność jego partii, jako europejskiego gracza

Foto: PAP/Radek Pietruszka

We czwartek Donald Tusk w Brukseli będzie uczestniczył w spotkaniu Europejskiej Partii Ludowej, który zwyczajowo poprzedza szczyt Rady Europejskiej. W spotkaniach tych biorą udział szefowie rządów państw członkowskich, którzy należą do EPL – w tej chwili to 10 państw. Tusk ma też mieć osobne spotkanie z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.

Dlaczego Donald Tusk jedzie do Brukseli rozmawiać o KPO

Lider Platformy Obywatelskiej jedzie wypełnić deklarację złożoną w trakcie kampanii wyborczej dotyczącej KPO. Mówił, że „dzień po wyborach, po zwycięstwie, pojadę i te pieniądze odblokuję i wszyscy to odczujemy. Tyle tylko, że szef PO ma dość ograniczone pole manewru. Z jednej strony PiS wynegocjował, że warunkiem uznania wypełnienia warunku przywrócenia praworządności będzie ustawa reformująca odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów. Tę jednak prezydent Andrzej Duda wysłał do Trybunału Konstytucyjnego, który od wielu miesięcy nie może się nią zająć, ponieważ jest całkowicie sparaliżowany. Z drugiej strony Platforma wie, że ustawy, które chciałaby przegłosować w nowym Sejmie mogą zostać zawetowane przez prezydenta Dudę.

Czytaj więcej

Polska osierociła Viktora Orbána. Węgrom grozi pełna izolacja w Unii

Andrzej Duda nie spieszy się z desygnowaniem Tuska na premiera i zgodnie z informacjami z Pałacu Prezydenckiego dzisiejsza opozycja przejmie władzę w najpóźniejszym możliwym terminie – co może potrwać do Bożego Narodzenia. Stawką tego jest również KPO, ponieważ zegar nieuchronnie bije, a im mniej czasu będzie miała Polska na wydanie tych środków – jeśli zostaną odblokowane – tym mniejsza będzie szansa na ich poprawne wydanie i rozliczenie.

Co Donald Tusk może obiecać Brukseli w sprawie KPO?

Co więc może obiecać Komisji Europejskiej Donald Tusk? Z pewnością atutem Tuska w rozmowach w Brukseli będzie wiarygodność jego partii, jako europejskiego gracza. Nikt nie spodziewa się, że Tusk będzie ograniczał sędziowską niezależność, Platforma krytykowała zmiany, które w sądownictwie wprowadzał PIS. Urzędnicy z Brukseli mają więc prawo sądzić, że Tusk dotrzyma obietnic odpolitycznienia sądów.

Czytaj więcej

Donald Tusk jedzie do Brukseli. Ma misję odblokowania pieniędzy z KPO

Pytanie tylko, co może zmienić bez ustaw. W PO pojawiają się rozmaite pomysły. Nasi rozmówcy przypominają, że Bruksela domagała się poprawy klimatu inwestycyjnego w polskiej gospodarce poprzez zwiększenie niezależności sądownictwa. PiS dogadał się z Brukselą na konkretne ustawy, ale Tusk może próbować wynegocjować inne mierniki „zwiększania niezależności sądownictwa”. Bez zmiany ustaw jednak arsenał środków może być ograniczony.

Pod jakimi warunkami Bruksela może odblokować KPO?

Pojawiają się pomysły typu deklaracji wejścia do Prokuratury Europejskiej, użycia wyroku TSUE do zanegowania legalności obecnej Krajowej Rady Sądownictwa itp. Jednak w samym obozie dotychczasowej opozycji nie ma zgody co do tego, jak rozwiązać problemy z neo-sędziami, z Trybunałem Konstytucyjnym czy właśnie z KRS.

Niemniej jednak Tusk w Brukseli musi coś zaproponować, złożyć jakąś konkretną deklarację dotyczącą kierunku zmian, która da Komisji i Radzie Europejskiej pretekst do tego, by odblokowała przynajmniej pierwszą transzę środków z KPO.

We czwartek Donald Tusk w Brukseli będzie uczestniczył w spotkaniu Europejskiej Partii Ludowej, który zwyczajowo poprzedza szczyt Rady Europejskiej. W spotkaniach tych biorą udział szefowie rządów państw członkowskich, którzy należą do EPL – w tej chwili to 10 państw. Tusk ma też mieć osobne spotkanie z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.

Dlaczego Donald Tusk jedzie do Brukseli rozmawiać o KPO

Pozostało 89% artykułu
Komentarze
Michał Szułdrzyński: A co, jeśli skan tęczówki wpadnie w oko przestępcom?
Komentarze
Michał Płociński: Donald Tusk może gorzko pożałować swojego uspokajania ws. powodzi
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Komisja bez politycznej mocy. Nie rząd, lecz znowu sekretariat Europy
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Wypadek na Trasie Łazienkowskiej, wypadek na A1, czyli zgubne skutki „trybu Boga”
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Powódź 2024. Fundusz Sprawiedliwości i wozy strażackie, czyli czego nie rozumie Suwerenna Polska