Czytaj więcej
Na Odrze doszło do katastrofy ekologicznej. Z rzeki wyławiane są tony śniętych ryb.
Cała ta sprawa jest mętna jak woda w Odrze. Władza nie wydaje żadnych konkretnych komunikatów. Czas mija, przyczyn katastrofy nikt nie poznał. A Odra nadal jest rzeką zamkniętą. Jaki jest stan wody obecnie? Jak długo potrwa ratowanie całego ekosystemu? A może to w ogóle nie jest możliwe? Nie wiadomo. Milczą ryby i politycy. Te pierwsze z musu, a drudzy – z wyboru.
Zapytana o powody masowego śnięcia ryb rzeczniczka Głównego Inspektoratu Weterynaryjnego odsyła „Rzeczpospolitą” do Kancelarii Premiera i resortu klimatu. Premier jest jednak zajęty tłumaczeniem Komisji Europejskiej, jak bardzo jesteśmy prześladowani, a w ministerstwie odpowiadają, że „zajmują się sprawą” i że „postarają się wrócić z odpowiedzią, w miarę możliwości jak najszybciej”. To już lepsze byłoby chyba milczenie.
Czytaj więcej
Wykryto 11 przypadków przekroczeń metali toksycznych u ryb z Odry: ołowiu, rtęci i kadmu.
Mówi za to minister Anna Moskwa. Podczas konferencji ze swoją odpowiedniczką z Niemiec Steffi Lemke zapowiedziała, że „już niedługo”, w końcu września przedstawiony zostanie całościowy raport w sprawie „śnięcia ryb i małż”. I że już teraz może powiedzieć, że przyczyn było kilka. Potwierdza to niemiecka minister, wskazując jednocześnie na zrzucanie do Odry solanek poprzemysłowych. Ale ponieważ solankę zrzucają polskie zakłady, m.in. KGHM, polska minister uważa, że ten fakt wpływu na ryby nie miał, bo sól w wodzie to powszechna praktyka.