Reklama
Rozwiń

Haszczyński: Pardon, ale Macron nas nie obroni

Europejskie wizje Emmanuela Macrona wywołują zachwyt korespondentów od lat nadających z Brukseli, ale nie unijnych urzędników – powiedział mi w zeszłym roku dyplomata jednego z czołowych zachodnich krajów Unii Europejskiej.

Aktualizacja: 12.11.2018 20:23 Publikacja: 12.11.2018 18:47

Haszczyński: Pardon, ale Macron nas nie obroni

Foto: AFP

Od tej pory prezydent Francji zdążył jeszcze bardziej zniechęcić wiele państw członkowskich. Jedne o tym mówią głośno, jak Polska. Inne po prostu montują koalicje przeciw jego pomysłom. W czerwcu powstał skupiony wokół Holandii front przeciwników budżetu strefy euro, czyli płacenia na Francję i inne kraje południa, do którego zalicza się 12 państw Wspólnoty.

Problemem wizji Macrona, zarówno tych związanych z finansami, jak i tych dotyczących obrony i bezpieczeństwa, jest to, że mają one służyć Francji, a nie innym krajom. A jeżeli już komuś innemu, to przy okazji albo przez przypadek. Ale nie o wyczekiwanie na korzystne zbiegi okoliczności i nie o zjadanie okruszków z francuskiego stołu (bez znaczenia: widelcem, którym – według ekswiceszefa MON – nauczyliśmy się posługiwać Francuzów, czy też rękami) chodzi przecież w Unii i NATO.

RP.PL tylko 19 zł za 3 miesiące!

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Komentarze
Kamil Kołsut: Andrzej Duda jak Grinch. Dlaczego i komu prezydent odwołał święta?
Komentarze
Estera Flieger: Ryszard Petru bawi się w sklep. Po co taki performance w Wigilię?
Komentarze
Tomasz Krzyżak: Dlaczego Piotr Zgorzelski bez żenady nazywa migrantów bydłem?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Gabinet cieni PiS w Budapeszcie? To byłby dopiero początek
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Nieoczekiwana zmiana miejsc w polskiej polityce. PiS w butach KO, KO w roli PiS
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku