Szułdrzyński: Jarosław Kaczyński, grabarz III RP

"Nie wycierajcie sobie waszych mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata. Niszczyliście go, zamordowaliście, jesteście kanaliami" – te słowa, wypowiedziane ze złością przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego w nocy z wtorku na środę, na zawsze wejdą do języka polskiej polityki.

Aktualizacja: 20.07.2017 11:01 Publikacja: 19.07.2017 20:34

Szułdrzyński: Jarosław Kaczyński, grabarz III RP

Foto: PAP, Bartłomiej Zborowski

Ale sprawa ma nie tylko filologiczne znaczenie. Kaczyński tą wypowiedzią ofiarował bowiem wielki prezent wszystkim swoim przeciwnikom.

Politycy PiS bronią swego prezesa, twierdząc, że należy mu wybaczyć emocje dotyczące tragicznie zmarłego brata. Można próbować zrozumieć ból lidera PiS, ale nie sposób zaakceptować słów, których użył. Nie mam wątpliwości, że gdyby nie wojna polsko-polska między PO i PiS, nie doszłoby do katastrofy smoleńskiej. Dziś wiemy też, jak wielu zaniedbań winna jest poprzednia władza w sprawie wyjaśnienia jej przyczyn, identyfikacji zwłok itp. Przez dwa lata rząd PiS nie znalazł jednak żadnych wiarygodnych dowodów, które dawałyby podstawy do stwierdzenia, że „kanalie" z opozycji „zamordowały" śp. Lecha Kaczyńskiego. Te słowa to o jeden most za daleko. A może nawet więcej niż jeden.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Trzaskowski przyzwoitością i refleksem wygrał debatę na punkty
Komentarze
Estera Flieger: Debatę „Super Expressu” wygrywa „Super Express”. Rafał Trzaskowski wrócił z Końskich
Komentarze
Bogusław Chrabota: Jastrzębie szpony Andrzeja Dudy
Komentarze
Bogusław Chrabota: Strażnik ładu społecznego kontra kandydat obywatelski. Wyborcza niedziela
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Komentarze
Estera Flieger: Donald Tusk atrakcją „pikniku tysiąclecia”