Po Maroku - Libia. Zabójcze żywioły w Afryce Północnej

Polityczne konflikty utrudniają ratowanie ofiar, a nawet ich liczenie. Tylko w jednym mieście w Libii w wyniku wielkiej powodzi mogły zginąć tysiące ludzi.

Publikacja: 13.09.2023 03:00

100-tysięczna Derna ucierpiała najbardziej

100-tysięczna Derna ucierpiała najbardziej

Foto: The Press Office of Libyan Prime Minister/AFP

W Afryce Północnej katastrofa naturalna za katastrofą. Najpierw, z piątku na sobotę, najtragiczniejsze od dekad trzęsienie ziemi w Maroku (do wtorku doliczono się prawie 2,9 tys. ofiar śmiertelnych i ponad 2,5 tys. rannych). Dwa dni później huragan Daniel, który wcześniej spowodował zniszczenia w Grecji, uderzył we wschodnią Libię.

Informacje o jego skutkach – wielkiej powodzi, wywołanej także przez przerwanie dwóch tam na płynącej z pustyni ku Morzu Śródziemnemu rzece Wadi Derna – dotarły do świata z dużym opóźnieniem.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Klęski żywiołowe
Mount Spurr "na skraju erupcji", śnieg na szczycie zaczyna się topić
Klęski żywiołowe
Pożar w dawnej elektrowni w Moskwie. Co najmniej 5 osób zostało rannych
Klęski żywiołowe
Trzęsienie ziemi na Santorini. „Wyspa opustoszała”
Klęski żywiołowe
Kolejny pożar w rejonie Los Angeles. Straty już większe niż roczny budżet Polski
Klęski żywiołowe
Pożary w Los Angeles: Znów zaczyna wiać. 6,5 mln osób zagrożonych