Według danych Rusprodsojuza - stowarzyszenia producentów i dostawców produktów spożywczych, w kwietniu sprzedaż soli skoczyła o 20 procent w całym kraju. To efekt zaleceń ministerstwa zdrowia, które 9 kwietnia wpisało sól kuchenną na listę zalecanych środków profilaktyki przeciwko koronawirusowi. Chlorek sodu może być wykorzystany do sporządzenia roztworu izotonicznego, którym można przepłukiwać błonę śluzową nosa. To - zdaniem ministerstwa - zmniejsza liczbę bakteryjnych i wirusowych czynników chorobotwórczych.

Sieć sklepów Auchan Rosja podała, że między 9 a 13 kwietnia popyt na sól wzrósł o 15 proc., a potem powrócił do poprzedniego poziomu - informuje dziennik "Kommiersant". Handlowcy z żadnej sieci nie zgłaszają problemów z dostawami soli.

Producenci soli zapewniają, że kliencie nie muszą obawiać się, że jej zabraknie. Moce produkcyjne są wystarczające by sprostać nawet zwiększonemu zapotrzebowaniu na sól.