Sklepy nie mają możliwości, aby klientów do noszenia maseczek zmusić. teoretycznie powinny za każdym razem do takiej sytuacji wzywać policję, jednak funkcjonariusze zazwyczaj odmawiają w takich przypadkach interwencji.
- Branża handlowa dołożyła wszelkich starań, aby uchronić swoich pracowników i konsumentów przed zakażeniem COVID-19. Poniesione zostały ogromne nakłady finansowe i organizacyjne na walkę ze skutkami pandemii. Sieci handlowe wdrożyły maksymalne środki bezpieczeństwa i reżim sanitarny wykraczający ponad wytyczne Głównego Inspektoratu Sanitarnego i wprowadziły szereg własnych dobrych praktyk – mówi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, zrzeszającej największe sieci w Polsce. - Wszyscy pracownicy zostali wyposażeni w środki ochrony osobistej, m.in. maseczki, przyłbice, rękawiczki, żele do dezynfekcji rąk oraz osłony pleksi. W sklepach wprowadzono komunikację w postaci plakatów informacyjnych, komunikatów głosowych i oznakowań przy kasach. Dzięki podjętym wysiłkom pracownicy handlu pozostali zdrowi i mogli zapewnić konsumentom stały dostęp do towarów w tym trudnym czasie – dodaje.