- Czytam nagłówki informacji prasowych cytowanych w mediach branżowych, poświęconych handlowi detalicznemu i nie mogę powstrzymać zdumienia - mówi Yoram Reshef, dyrektor generalny Blue City, warszawskiego centrum handlowego. - Co chwilę jakieś centrum handlowe albo zarządzający grupą obiektów ogłasza wielki sukces i rekordowe wyniki odwiedzalności. A podchwycają to media nadając artykułom takie tytuły jak np. „Coraz więcej Polaków wraca do centrów handlowych”, „Więcej klientów, wyższe obroty”, „Centra handlowe odbiły się od dna. Ruch już prawie jak przed pandemią” - dodaje. Jego zdaniem to bardzo mylny przekaz, a większość centrów handlowych musi tłumaczyć się ze swoich wyników funduszom inwestycyjnym czy emerytalnym, do których należą. - Rozumiem, że chcą zrobić dobre wrażenie na najemcach i ponownie przyciągnąć klientów, ale tego rodzaju komunikaty są raczej propagandą sukcesu - wyjaśnia.