Na uznanie zasługuje fakt, że Samsung odniósł sukces tak szybko. Firma przed zakupem pod koniec 2009 r. dwóch fabryk od Amiki Wronki na rynku AGD w zasadzie nie istniała.
Dopiero produkcja w Polsce lodówek i pralek pozwoliła na mocne zaistnienie także w tym segmencie. To kolejny etap ekspansji Samsunga w Polsce, koncern od kilku lat jest zdecydowanym liderem sprzedaży telewizorów, mocny jest także choćby na rynku smartfonów.
Od RTV do AGD
O tym, jak ostra jest konkurencja na rynku AGD, świadczy m.in. fakt, że również koreańskiemu LG takiego wyczynu powtórzyć się nie udało, choć firma wiele kategorii sprzętu produkuje także w naszym kraju. Jeśli chodzi o AGD, to jej udział oscyluje wokół 2–3 proc. i zmienia się nieznacznie.
Tymczasem Samsung w ciągu roku zwiększył udział o 0,9 pkt proc. i ta marka odpowiada już za ponad 16 proc. rynku AGD. Głównie dzięki bardzo mocnej pozycji w sprzedaży lodówek, gdzie ma ponad 30 proc. wartości sprzedaży. – Innowacje, energooszczędność i dbałość o design oraz wygodę użytkowania są motorem napędowym, który pozwolił nam zdobyć przy silnej konkurencji pozycję lidera na polskim rynku AGD – mówi Piotr Stelmachów, szef sprzedaży Samsung Electronics Polska. – Naszym atutem jest też to, że jedyna fabryka AGD Samsunga w Europie jest zlokalizowana w Polsce. Produkuje dla całej Europy i nasze produkty cieszą się tam olbrzymim zainteresowaniem – dodaje.
Jeśli weźmiemy pod uwagę wyniki całych grup, wówczas sytuacja się zmienia i liderem zostaje amerykański Whirlpool, do którego należą również m.in. marki Indesit czy Hotpoint. Wiceliderem jest z kolei niemiecki BSH, znany ze sprzętu Bosch, Siemens czy Zelmer. Dopiero trzeci jest Samsung, który jednak obecny jest na naszym rynku tylko pod jednym szyldem.