Najgorzej jest w Almie Market, która w celu ratowania podstawowego biznesu sprzedała akcje Vistuli i Krakchemii o łącznej wartości 21,5 mln zł. – Sklepy delikatesowe Almy radzą sobie bardzo słabo, ponieważ ich oferta nie znajduje uznania w oczach konsumentów – uważa Marcin Stebakow, analityk DM BPS.
Najciekawiej wśród dystrybutorów żywności notowanych na warszawskiej giełdzie wygląda zdaniem ekspertów Emperia. – Spodziewam się utrzymania przez spółkę pozytywnych tendencji z I półrocza, a więc mocnego, jednocyfrowego wzrostu sprzedaży porównywalnej, także w II półroczu – prognozuje Tomasz Sokołowski, analityk DM BZ WBK. – Za Emperią przemawiają wysokie wskaźniki sprzedaży, zdolność do generowania gotówki, sprawna logistyka oraz plan inwestowania w nowy, mniejszy format – dodaje Stebakow. Wśród plusów wymienia jeszcze zapowiadaną ofensywę akwizycyjną.