„Z naszej perspektywy lockdown niewiele zmienia. Firma nie zarabia na wyprzedażach. Jedyny problem to rosnące zapasy, ale nasze towary nie przeterminowują się" – tak o wydłużanym do końca stycznia lockdownie mówi Dariusz Miłek, założyciel i przewodniczący rady nadzorczej obuwniczej grupy CCC.
Trzeci już „okres odpowiedzialności" w Polsce, obejmujący m.in. zamknięcie sklepów z obuwiem i odzieżą w galeriach handlowych, miał potrwać do 17 stycznia. Ale 11 stycznia rząd ogłosił, że potrwa do końca miesiąca. W reakcji organizacje zrzeszające przedsiębiorców zaprotestowały przeciwko temu i nierównościom w traktowaniu firm handlowo-usługowych. Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług zapowiedział pozwy przeciwko Skarbowi Państwa. ZPPHiU podaje, że będą to indywidualne decyzje firm.