Decyzja sądu zapadła 26 kwietnia, Matras ma teraz rok na przeprowadzenie restrukturyzacji z udziałem nadzorcy sądowego, może dostać dodatkowy czas, jeśli sąd uzna to za stosowne. – Kłopoty Matrasa, tak jak innych księgarń, w dużej mierze powstały z powodu zmiany sytuacji na rynku książki. Z oferty sprzedaży detalicznej zostały wycofane podręczniki, a była to jedna z kluczowych kategorii dla placówek w mniejszych miastach – mówi „Rz" Jerzy Kowalewski, prezes Matrasa. – W efekcie ok. 70 naszych placówek generuje niezadowalające wyniki. Za 80 proc. obrotu odpowiada pozostałe 100 księgarń, na których chcemy się skupić w przyszłości – dodaje.