Program wyborczy Andrzeja Dudy trudno nazwać festiwalem obietnic. Zwłaszcza w zestawieniu z programem sprzed pięciu lat. Tym razem prezydent chwalił się przede wszystkim realizacją dokonań rządów PiS, które w jego ocenie „wzmocniły kraj, przywróciły godność wielu rodzinom, zlikwidowały plagę ubóstwa dzieci i pozwoliły zadbać o seniorów". Miał na myśli przede wszystkim 500+ czy 13. emeryturę. – Nie byłoby tego bez dalekowzrocznej polityki gospodarczej – przekonywał. Chwalił się też tarczami antykryzysowymi, czyli rządową pomocą, która ma ratować firmy przed bankructwem i chronić miejsca pracy.
Pomoc dla firm dotkniętych kryzysem była też częścią jego programu na drugą kadencję. Tu prezydent wspierał też zapowiedziane przez rząd wielkie inwestycje, które mają się stać kołem zamachowym gospodarki w najbliższych latach: Centralny Port Komunikacyjny i przekop Mierzei Wiślanej. Nie wrócił już do obiecywanej pięć lat temu podwyżki kwoty wolnej od podatku do 8000 zł dla wszystkich i przewalutowania kredytów frankowych na złote. Na kilka dni przed pierwszą turą wyborów zajął się za to naszymi pensjami. Zapowiedział, że chciałby, żeby na koniec jego drugiej kadencji średnia pensja w Polsce wzrosła w przeliczeniu do 2000 euro. Dziś jest to około 1300 euro. Ekonomiści zgodnie uznali to za nierealne.
Teraz zapytaliśmy ich o gospodarczą agendę dla prezydenta Dudy na drugą kadencję.
Obniżanie deficytu
– Rola prezydenta w kreowaniu polityki gospodarczej jest ograniczona. To rząd przygotowuje ustawy – zwraca uwagę Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska. Jego zdaniem prezydent Duda nie będzie wychodził teraz z ważnymi i kosztownymi inicjatywami prospołecznymi. – To tym łatwiejsze, że nie składał znaczących obietnic w tym zakresie – mówi Borowski.
Ekonomista banku Credit Agricole jest przekonany, że ruchy w tym zakresie będzie kreował cykl polityczny. – Ewentualne nowe transfery pieniężne partia rządząca zostawi sobie na kolejny rok przedwyborczy, czyli możemy się ich spodziewać zapewne w 2023 r. – mówi Borowski.