Milion dla ekologów za Odrę. Wskazali winnych, Morawiecki nie chciał płacić

Fundacja Centralna wskazała winnych katastrofy na Odrze i dostanie nagrodę, choć po batalii sądowej. Skarb Państwa ma wypłacić milion złotych. Ekolodzy wskazali na... ministrów, premiera, prezesów spółek. Ekologów reprezentował Greenpeace.

Publikacja: 19.03.2025 16:38

Milion dla ekologów za Odrę. Wskazali winnych, Morawiecki nie chciał płacić

Foto: PAP/Paweł Supernak

Skarb Państwa już za czasów rządów Koalicji 15 października będzie musiał ponieść koszty obietnic premiera z czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. W 2022 r. Mateusz Morawiecki wraz z komendantem policji obiecali nagrodę w wysokości miliona złotych za wskazanie winnych katastrofy na Odrze, która spowodowała wymarcie żywych stworzeń w tej drugiej największej rzece w Polsce niemal na całej jej długości.

Niestety, mimo że Fundacja Centralna wskazała policji winnych, przekazała kluczowe informacje o przyczynach katastrofy, polskie władze nie chciały wypłacić pieniędzy, więc ekolodzy poszli do sądu. I właśnie zapadł wyrok w pierwszej instancji – Skarb Państwa ma wypłacić pieniądze. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Czytaj więcej

Katastrofa na Odrze kompromituje państwo

Kogo wskazała Fundacja Centralna?

Ekolodzy wskazali na kopalnie, ministrów oraz szefów urzędów odpowiedzialnych za nadzór nad stanem wód.

Zakwit złotych alg w Odrze umożliwiły wysoko zasolone ścieki, wpuszczone do rzeki przez kopalnie węgla kamiennego z dwóch spółek górniczych: Polskiej Grupy Węglowej oraz Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Kopalnie "działały zgodnie z prawem", dzięki temu, że politycy stworzyli odpowiedni stan prawny, który umożliwił niemal nieograniczone wlewanie do Odry zasolonych ścieków. Według Fundacji Centralnej, odpowiadali za to ówcześni ministrowie Henryk Kowalczyk i Marek Gróbarczyk. Ekolodzy wskazali także Wody Polskie i ich ówczesnego prezesa Przemysłąwa Dacę, oraz ówczesnego Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Michała Mistrzaka.

Czytaj więcej

Aleksandra Ptak-Iglewska: Zabierzcie premie kopalniom, znajdą się pieniądze na odsalanie

Ekolodzy wymienili także nazwiska szefowej Ministerstwa Klimatu i Środowiska z czasów rządów PiS, Annę Moskwę oraz wojewodów: opolskiego, dolnośląskiego, lubuskiego i zachodniopomorskiego, czyli kolejno – Sławomira Kłosowskiego, Jarosława Obremskiego, Władysława Dajczaka i Zbigniewa Boguckiego.

Wojewodów mianuje premier, dlatego też Mateusz Morawiecki ponosi ostateczną odpowiedzialność za zanieczyszczenie Odry i sposób zarządzania tym kryzysem – pisze Greenpeace, który reprezentował Fundację Centralną. Ekolodzy poszli do sądu, ponieważ Komendant Główny nie chciał wywiązać się ze złożonej obietnicy – fundacja złożyła więc pozew na podstawie art. 919 Kodeksu cywilnego na niedotrzymanie przyrzeczenia w Sądzie Okręgowym w Warszawie.

Czytaj więcej

Geblewicz: Tylko w Zachodniopomorskiem z Odry wyłowiono 170 ton śniętych ryb

Winni pominięci

Szef Fundacji tłumaczy że "wierzył w uczciwość tej obietnicy", i w dobrej wierze podzielił się ustaleniami z policją, jednak policja nie zajęła się tymi informacjami. - Środki pieniężne chcemy wykorzystać na współpracę z organizacjami, które odbudowują ekosystemy w Odrze. Mamy nadzieję, że nasze działania podniosą świadomość w zakresie ochrony środowiska oraz pozwolą skierować chociaż trochę funduszy w stronę przywrócenia życia w Odrze, które w dużej mierze wymarło – mówi Michał Zadara, prezes Fundacji Centralnej.

Niestety mimo upływu już 2,5 roku od katastrofy, sytuacja Odry się nie zmienia, podobnie jak działalność kopalni. – Stan Odry jest fatalny. Do dzisiaj sytuacja rzeki nie zmieniła się i kopalnie węgla kamiennego zrzucają do niej bardzo słone ścieki. Dzisiejszy wyrok pokazuje, że nie można składać obietnic bez pokrycia i dalej degradować nasze wspólne dobro, jakim są rzeki. Nasze prawo do życia w czystym i bezpiecznym środowisku nie powinno być mniej ważne niż interesy spółek górniczych – powiedziała Marta Gregorczyk z Greenpeace.

Czytaj więcej

Katastrofa ekologiczna na Odrze. Alarmujące wyniki kontroli: Rzeki trute na potęgę

Katastrofa na Odrze wydarzyła się w wakacje 2022 r., toksyny z kwitnących złotych alg zabiły ryby na odcinku kilkuset kilometrów, wyłowiono ponad 350 ton śniętych ryb z samej Odry oraz jej odpływów, ale zdaniem naukowców straty mogły być trzykrotnie większe. O wymierających rybach najpierw zaczęli informować wędkarze, 26 i 27 lipca 2022 r. pracownicy Wód Polskich dostali pierwsze informacje o rejonie śluzy w Oławie. Sytuacja szybko eskalowała i ryby z Odry wyławiano tonami. Jednak premier odniósł się do tego dopiero 1 sierpnia, dlatego opinia publiczna wraz z ówczesnym liderem opozycji, Donaldem Tuskiem, oskarżała rząd Morawieckiego o próbę maskowania kryzysu, a Niemcy skarżyli się, że Polska poinformowała o problemie na nadgranicznej rzece zbyt późno. Zatruta rzeka spowodowała wielkie straty w środowisku naturalnym, a także w związanych z rzeką biznesach, jak turystyce. Ucierpiał też wizerunek Polski.

Przy okazji katastrofy Wody Polskie skontrolowały w całym kraju wyloty odprowadzające ścieki i wody opadowe do rzek. Już pierwsze wyniki były alarmujące, inspektorzy wykryli ponad 17 tys. nielegalnych urządzeń, czasem nawet nie znano właściciela.

Fundację Centralną prawnie reprezentuje kancelaria Dubois i Wspólnicy. Cały projekt, badania naukowe i informowanie o tym opinii publicznej jest realizowany w ścisłej współpracy z Greenpeace Polska.

Skarb Państwa już za czasów rządów Koalicji 15 października będzie musiał ponieść koszty obietnic premiera z czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. W 2022 r. Mateusz Morawiecki wraz z komendantem policji obiecali nagrodę w wysokości miliona złotych za wskazanie winnych katastrofy na Odrze, która spowodowała wymarcie żywych stworzeń w tej drugiej największej rzece w Polsce niemal na całej jej długości.

Niestety, mimo że Fundacja Centralna wskazała policji winnych, przekazała kluczowe informacje o przyczynach katastrofy, polskie władze nie chciały wypłacić pieniędzy, więc ekolodzy poszli do sądu. I właśnie zapadł wyrok w pierwszej instancji – Skarb Państwa ma wypłacić pieniądze. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Kolejny rządowy niewypał w zbrojeniówce
Gospodarka
Mocne tak dla deregulacji w Polsce
Gospodarka
Biznes wskazuje, gdzie potrzeba deregulacji. Wyniki badania
Gospodarka
Unia Europejska podwoi pomoc wojskową Ukrainie. Na stole 40 mld euro
Gospodarka
Kijów wie, które sankcje bolą Kreml nabardziej. To as w pokojowych negocjacjach
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Gospodarka
Trump obudził Europę. To dobra wiadomość dla odbiorców energii
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń