Z raportu EY European Economic Outlook wynika, że motorem wzrostu gospodarczego w Polsce są przede wszystkim wydatki rządowe związane ze świadczeniami społecznymi, rosnącymi wynagrodzeniami w sektorze publicznym i inwestycjami zbrojeniowymi. Co więcej, konsumpcja odnotowała znaczny wzrost o 3,1 proc., ale eksport zwiększył się o zaledwie 1 proc. Spadły natomiast o około 5 proc. inwestycje prywatne, co ma związek z obecną fazą cyklu finansowania z unijnych funduszy, wysokimi stopami procentowymi i obniżonymi marżami.
W 2025 r. konsumpcja będzie nadal rosła w dotychczasowym tempie (ok. 3 proc.), a inwestycje i eksport rozpędzą się wraz z wydatkami finansowanymi z Europejskiego Funduszu Odbudowy oraz ożywieniem popytu zewnętrznego. Tegoroczna inflacja utrzyma się na poziomie około 5 proc., podobnie jak miało to miejsce w czwartym kwartale ubiegłego roku. Inflację będzie podtrzymywać znaczna podwyżka akcyzy na wyroby tytoniowe, dalszy wzrost inflacji cen żywności oraz kolejny wzrost regulowanych cen energii. Inflacja wróci do celu 2,5-proc. celu NBP dopiero w 2028 r. Obniżki stóp procentowych NBP nie zmaterializują się do czasu wyborów prezydenckich, a prezes polskiego banku centralnego komunikuje przesunięcie cyklu obniżek na drugą połowę roku. W związku z tym zespół analiz ekonomicznych EY oczekuje obniżek po 75 punktów bazowych w latach 2025, 2026 i 2027, co spowoduje, że stopa referencyjna na koniec 2027 r. wyniesie 3,5 proc.
Wyniki gospodarcze nadal mocno różnią się w zależności od kraju
Cykliczne ożywienie w Europie osiągnie szczyt w 2026 r., po czym wzrost zwolni po zakończeniu programu NextGenerationEU. Po osiągnięciu tempa wzrostu gospodarczego na poziomie 0,7 proc. w 2024 r. oczekuje się, że średni roczny wzrost PKB przyspieszy do 1,3 proc. w 2025 r. i 1,8 proc. w 2026 r.
Hiszpania pozostaje liderem wśród większych gospodarek, napędzana rosnącym napływem turystów, wydatkami rządowymi i z programu NextGenerationEU oraz rosnącym zatrudnieniem. Sektor przemysłowy również radzi sobie lepiej niż w pozostałych krajach Europy, częściowo dzięki niższym cenom energii. Większość innych krajów Europy Południowej i Południowo-Wschodniej (Chorwacja, Bułgaria, Grecja, Portugalia) także odnotowała stosunkowo wysokie tempo wzrostu z podobnych powodów. Wzrost PKB jest relatywnie wysoki również w Danii i Norwegii, napędzany odpowiednio przez szybką ekspansję dużej firmy farmaceutycznej i rosnące wydobycie gazu ziemnego. W pozostałych sektorach aktywność gospodarcza w tych krajach jest jednak niska, podobnie jak w Szwecji i Finlandii.
Niemcy wyróżniają się negatywnie na tle innych krajów – ich PKB pozostaje w stagnacji od IV kw. 2021 r., utrzymując się blisko poziomów sprzed pandemii. Podczas gdy wydatki konsumpcyjne w końcu zaczęły rosnąć w II poł. 2024 r., inwestycje pozostają na niskim poziomie przy pesymistycznych nastrojach firm, eksport spada pomimo niewielkiego wzrostu popytu zewnętrznego, a polityka fiskalna nie zapewnia tak bardzo potrzebnego wsparcia. Problemy Niemiec mają silny negatywny wpływ na ich bliskiego partnera handlowego, Austrię, która pozostaje w recesji.