Reklama

Francja zachowała niższy rating, inwestorów to nie zniechęca

Agencje ratingowe Fitch i Moody's utrzymały ocenę wierzytelności Francji, która w 2012 r. straciła najwyższą AAA z powodu przekroczenia limitów deficytu budżetowego i długu finansów publicznych. Trzecia agencja S&P ocenia Francję na AA z ujemną perspektywą, nową ocenę przedstawi 31 maja. Inwestorzy nadal uważają francuskie papiery dłużne za atrakcyjne.

Publikacja: 28.04.2024 11:44

Francja zachowała niższy rating, inwestorów to nie zniechęca

Foto: Filip Frydrykiewicz

Rząd, a zwłaszcza minister gospodarki i finansów, Buno Le Maire mogą odetchnąć z ulgą. Dwie agencje ratingowe Fitch i Moody's nie zmieniły tej wiosny ocen wiarygodności kredytowej Francji. Fitch obniżyła ją w kwietniu rok temu z maksymalnej AAA do AA- ze stabilną perspektywą, Moody's nie zmieniła teraz swojej Aa2, o jeden stopień wyższej od rywalki zachowując także stabilną perspektywę, choć zastrzegła, że jest ona mało możliwa do utrzymania, bo podobnie jak MFW i Wysoka Rada Finansów Publicznych uważa, że rządowi nie uda się zmniejszyć deficytu budżetowego poniżej 3 proc. PKB do 2027 r.

Czytaj więcej

Bezrobocie w Niemczech rośnie, we Francji jest już wysokie, ale ma zmaleć

Agencja Fitch uznała też, że ta obietnica rządu jest zbyt ambitna i coraz bardziej nieosiągalna, ale dodała, że nie obniży teraz swej oceny chyba, że doszłoby do znacznego zwiększenia deficytu, co uznała za mało prawdopodobne. Zwróciła też uwagę, że francuski deficyt bardzo zwiększył się w 2023 r., z zapowiadanych 4,9 proc. do 5,5 proc., a dług finansów publicznych z 110,6 proc. do 112,4 proc. PKB i był trzecim największym w Unii, po greckim i włoskim. Mimo wszystko, oceny obu tych agencji plasują papiery dłużne Francji w gronie tych dużej jakości — uważa „La Tribune”.

- Te decyzje skłaniają nas do zdwojenia determinacji w uzdrowieniu finansów publicznych i osiągnięciu celu ustalonego przez prezydenta: zejściu poniżej 3 proc. deficytu budżetowego w 2027 r. — oświadczył Bruno Le Maire.

Duży popyt na obligacje

Decyzje obu agencji ratingowych pozwolą zachować dużą atrakcyjność francuskich papierów dłużnych wśród inwestorów. Resort finansów zamierza pozyskać w tym roku na rynkach finansowych rekordowe 285 mld euro, więcej od 270 mld z 2023 r. Popyt jest duży od początku roku. 27 lutego Agence France Trésor wyemitowała 30-letnie obligacje za 8 mld euro a nie za 5 mld, bo popyt na nie przekraczał 75 mld. Inwestorzy szukają bezpiecznych papierów, francuskie mają ocenę 18/20 czyli wysokiej jakości, a np. 10-letnie obciążone kosztem poniżej 3 proc. (2,98 proc.), bliskim niemieckiemu 2,49 proc. są też wygodne dla emitenta.

Reklama
Reklama

Francja mimo wielu złych wiadomości o stanie jej finansów jest atrakcyjna dla inwestorów, bo nigdy nie miała wpadki z terminem wykupu swych papierów, nie wpadła w recesję jak inne kraje i chwali się wysokim stopniem 18 proc. zasobów oszczędności obywateli — cytuje „La Tribune” opinie ekonomistów bankowych. Dodatkowo Francja korzysta z tego, że inne kraje europejskie emitują mniej papierów dłużnych — kraje północy kontynentu prawie wcale, Niemcy planują w tym roku tylko 76 mld euro, Hiszpania 55 mld.

Czytaj więcej

Olimpiada we Francji. Rząd ustąpił, Sekwana zamknięta tylko na tydzień

Olimpiada mniej atrakcyjna dla gospodarki

Po początkowej ekstazie co do wpływu igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich na gospodarkę przyszła trzeźwa ocena. Z sondażu OpinionWay dla izb handlu i przemysłu CCI France, dziennika „La Tribune” i kanału tv LCI przeprowadzonego 9-18 kwietnia wśród szefów 1031 firm przed obu imprezami (26 lipca-8 września) wynika, że tylko 55 proc. oceniło, iż obie imprezy będą mieć pozytywny wpływ na gospodarkę. To mniej o 2 pkt wobec sondażu CCI ze stycznia.

Teraz 30 proc. ankietowanych ocenia, że ten wpływ będzie negatywny. 83 proc. respondentów uważa, że igrzyska nie będą mieć żadnego wpływu na ich sytuację, a 84 proc. stwierdziło wręcz, ze nie będą ich dotyczyć. Tylko 56 proc. jest zdania, że obie imprezy wpłyną pozytywnie na promieniowanie Francji na świecie, 26 proc. uważa, że ten wpływ będzie negatywny.

Premie dla pracowników transportu miejskiego

Związki zawodowe i dyrekcja paryskiej sieci transportu publicznego RATP uzgodniły wysokość 1600-2500 euro premii dla 2 tys. motorniczych (na 30 tys. wszystkich zatrudnionych) 12 linii metra i 8 linii głębokiej kolei podziemnej RER za pracę w dniach 22-lipca-8 września. Motorniczym będzie przysługiwać dodatkowo dzienna stawka 44,10 euro, co może dać maksymalnie 2500 euro. Podstawa premii 1600 euro zostanie zmniejszona o połowę w razie nieobecności w pracy przez 5 dni (np. L4). Pozostali pracownicy na stacjach, technicy, kierowcy autobusów — każdego dnia będzie zatrudnionych 19 tys. — otrzymają premie po 1000 euro.

Pracownicy kolei SNCF mogą liczyć na premię 50 euro dziennie i dodatkowo 200-500 euro za okres odroczonego letniego urlopu. Ich maksymalne premie wyniosą 1500 euro, ale ostateczne negocjacje w tej sprawie odbędą się w maju lub w czerwcu — ogłosił prezes SNCF, Jean-Pierre Farandou.

Reklama
Reklama

Dla policjantów przewidziano podstawową premię po 1900 euro plus zwrot kosztów delegacji służbowych na okres od 5 dni. W paryskiej służbie zdrowia AP-HP premie wyniosą od 800 do 2500 euro tygodniowo zależnie do kategorii zawodowej.

Gospodarka
Czesi zaskoczeni sukcesem Polski. Ekspert o współpracy: Strategiczna konieczność
Gospodarka
Niezłe dwa lata gospodarki pod rządami Donalda Tuska
Gospodarka
90 milionów złotych – tyle kosztuje Rosjan godzina wojny Putina
Gospodarka
Eksperci alarmują: polska gospodarka traci impet. Ratunkiem są inwestycje
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka
Marjut Falkstedt, prezes EFI: Nie chcemy tracić europejskich pereł w koronie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama