Zaraz po ataku Rosji na Ukrainę EBI uruchomił wart 668 mln euro program wsparcia płynności Ukrainy. Wobec gigantycznych potrzeb finansowych broniącego się kraju tę kwotę wchłonął w miesiąc. Co się wydarzyło od tego czasu? Jakie dodatkowe programy pomocy dla Ukrainy udało się wdrożyć?
Od wybuchu wojny zaangażowaliśmy w Ukrainie około 2,2 mld euro, z czego 1,7 mld euro już wypłaciliśmy, a resztę zatwierdziliśmy. Teraz czekamy na decyzję naszych akcjonariuszy (krajów członkowskich UE – red.) w sprawie gwarancji dla naszych pożyczek dla Ukrainy w tym roku. Chcielibyśmy, aby wartość naszej pomocy była taka sama jak w ub.r. albo nawet większa. Spodziewam się, że ta decyzja zapadnie w ciągu czterech tygodni.