Nałożone na Rosję przez USA i Europę sankcje zadziałały dużo szybciej i spowodowały znacznie więcej szkód w rosyjskiej gospodarce, niż ktokolwiek mógł oczekiwać. Ich podstawowym celem było odcięcie rosyjskich banków i firm od dostępu do międzynarodowych rynków kapitałowych. Rosnące szkody są w dużej mierze pochodną gwałtownego spadku cen ropy, bez którego sankcje byłyby znacznie mniej skuteczne. Rosja, by zrównoważyć swój budżet, potrzebuje cen ropy na poziomie ok. 100 dol. za baryłkę (obecnie ok. 55 dol.). Połączenie niższych cen ropy i sankcji wepchnęło Rosję w kryzys finansowy, który pod pewnymi względami można już porównać do tego z 1998 r.