Zakup bądź sprzedaż akcji przez osoby mające dostęp do informacji poufnych jest dla pozostałych inwestorów ważnym sygnałem. Od początku roku takich „insiderskich" transakcji nie brakowało. Częściej dotyczyły sprzedaży niż zakupu (ale ich liczba była za mała, aby móc na tej podstawie wnioskować o trendzie).

Dużo się dzieje w branży gier komputerowych, która jest ewenementem na warszawskiej giełdzie. Notowanych jest tam już niemal 40 studiów, a ich łączna wycena przekracza 30 mld zł. Wśród nich jest Bloober Team – o zakupie jego akcji informował w tym tygodniu sekretarz rady nadzorczej spółki Jakub Chruściel. Nabył w sumie 1500 akcji po średniej cenie wynoszącej nieco ponad 61 zł. W ostatnich dniach notowania tego producenta gier poszły mocno w górę. W czwartek przekraczały 70 zł.
Natomiast o sprzedaży części akcji poinformowali przedstawiciele wrocławskiego T-Bulla. Zapytaliśmy ich o motywy transakcji.
– Zarząd pozytywnie ocenia kondycję, sytuację i perspektywy spółki na 2020 r. i kolejne lata. Jednocześnie oświadcza, że sprzedaż niewielkiej części posiadanych akcji nie jest w żaden sposób podyktowana brakiem wiary w sukces – wręcz przeciwnie. To inicjatywa jednego akcjonariusza, który uwierzył w nasz potencjał i postanowił zainwestować w spółkę – podkreśla Damian Fijałkowski, współzałożyciel wrocławskiego studia. Dodaje, że T-Bull jest w kluczowym momencie. Poszerza portfel o nowe i bardziej ambitne tytuły oraz pracuje nad swoją pierwszą grą kierowaną na urządzenia PC i konsole.