Kiepskie nastroje panujące na globalnych rynkach kapitałowych, czego wyrazem był wtorkowe spadki, nie uległy poprawie następnego dnia. Środa na większości giełd przyniosła pogłębienie spadków choć neutralny początek handlu dawał cień nadziei na odreagowanie. Sentyment do akcji popsuł dodatkowo spadkowy początek sesji w Nowym Jorku. Aktywność inwestorów nie była jednak duża z uwagi na posiedzenie Fed, którego wyniki rynek ma poznać dopiero wieczorem. Inwestorzy przez cały dzień licytowali się, czy instytucja zdecyduje się na szybkie rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych za oceanem czy też poczeka z tym ruchem do jesieni.

Tymczasem GPW, podobnie jak we wtorek, podążała w środę własną ścieżką czemu sprzyjały niewielkie obroty (przez cały dzień w Warszawie właściciela zmieniły akcje za 750 mln zł). Po spokojnym otwarciu kupujący wzięli się do pracy co pozwoliło głównym indeksom oddalić się na bezpieczny dystans od poziomów oglądanych poprzedniego dnia. Uwaga graczy skupiała się na największych spółkach. Kolejne godziny minęły pod znakiem wahań indeksów w wąskim przedziałach, mimo bardzo pozytywnych danych o lutowej produkcji przemysłowej, która była o 4,9 proc. większa niż rok temu. Pozytywny wydźwięk tej wiadomości skutecznie schłodziła informacja o spadającej (o 1,3 proc. w stosunku rocznym) sprzedaży detalicznej nad Wisłą. W konsekwencji na zamknięciu WIG20 zatrzymał się na poziomie 2344,36 pkt., co oznaczało 0,6-proc. wzrost. WIG wzrósł o 0,31 proc., do 53364,63 pkt. Słabo, taniejąc przeciętnie o 0,48 proc., prezentowały się średnie spółki z indeks mWIG40. Z kolei małe spółki (indeks sWIG80) podrożały przeciętnie o 0,21 proc.

Mocna postawa naszego parkietu to w dużej mierze zasługa 3,9-proc. zwyżki notowań PGNiG. Papiery PGE zwyżkowały o 2,8 proc. a PKN Orlen o 2,7 proc. Najwyższą stopę zwrotu, spośród blue-chipów, przyniosły jednak akcje Kernela, na których można było zarobić ponad 4 proc. Spośród siedmiu firm z indeksu WIG20 przez cały dzień outsiderem był Alior Bank, którego papiery ostatecznie potaniały o 1,8 proc. Niewiele mniej stracili akcjonariusze Pekao. Z mniejszych firm wyróżniał się m.in. informatyczny Procad, którego notowania zwyżkowały o ponad 14 proc. po publikacji raportu rocznego. Rozczarowani mogą się za to czuć udziałowcy Rafako, których portfele zmalały w środę o 3 proc.

Na rynku walutowym środa przyniosła lekkie osłabienie złotego. Po godz. 17 za euro w Warszawie płacono 4,14 zł (0,15 proc. więcej niż we wtorek), za franka 3,9090 zł (zmiana o 0,75 proc.) a za dolara 3,8920 zł (spadek o 0,25 proc.).