WIG od szczytu hossy z końca grudnia zniżkował o blisko 5 proc., nieco więcej, bo ok. 7 proc., stracił WIG20. Jak do tej pory mamy więc do czynienia ze stosunkowo płytką korektą. Wśród przecenionych firm nie brakuje jednak takich, których kursy zaliczyły znacznie głębsze spadki.
W gronie solidnie przecenionych spółek z WIG20 znalazła się Grupa Pepco, której wycena od początku tego roku stopniała o niemal jedną piątą. – Kurs Pepco w ostatnim czasie zachowuje się gorzej niż indeks szerokiego rynku, co można częściowo wyjaśnić przynależnością do sektora handlu, który w ostatnim czasie odstawał od rynku. Jego słabość może wynikać z gorszych od oczekiwań danych w zakresie wzrostu sprzedaży porównywalnej LFL. Po opublikowaniu danych od razu negatywnie zareagowały Dino, Jeronimo Martins (właściciel Biedronki) i Eurocash, w późniejszym czasie inne spółki konsumenckie. Również dane o sprzedaży detalicznej za grudzień wskazują, że jeszcze nie widzimy ożywienia w polskiej konsumpcji, co nie sprzyja spółkom z sektora – zauważa Janusz Pięta, analityk BM mBanku.