Aktualizacja: 22.11.2024 01:58 Publikacja: 09.12.2022 17:52
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
W piątek giełdy azjatyckie poszły śladem indeksów amerykańskich, które kończyły sesję czwartkową z wyraźną przewagą popytu. Nic dziwnego, że dobra atmosfera udzieliła się inwestorom w Europie. Od rana większość indeksów akcji na Starym Kontynencie świeciła na zielono, w tym WIG20. Otwarcie indeksu dużych spółek nie wypadło znacząco powyżej poziomu odniesienia i jak się później okazało, nie było też zbyt trwałe. Jeszcze w pierwszej godzinie sesji popyt napotkał problemy z utrzymaniem kierunku. Przed południem zdołał jeszcze wskrzesić siły i w kolejnych godzinach handel toczył się tuż powyżej poziomu zamknięcia z czwartku. Po dołączeniu Wall Street do handlu kupujący opadli z sił. Na około dwie godziny przed końcem sesji WIG20 pogłębił dzienne minima. Mimo wszystko na koniec dnia kupujący zdołali jednak wyciągnąć indeks dużych spółek do poziomu 1730 pkt, co oznaczało zwyżkę o ledwie 0,26 proc. Niestety znów obroty były dość wątłe.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
WIG20 zaczął dzień na plusie. Czy bykom starczy determinacji do końca notowań?
Wydaje się, że we wtorek argumenty fundamentalne zostały przysłonięte ryzykiem zaognienia konfliktu za naszą wschodnią granicą.
Europejski regulator chce, aby od 11 października 2027 r. giełdy Starego Kontynentu skróciły czas rozliczania transakcji o jeden dzień. Zmiany miałyby także objąć GPW.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Zamiast oczekiwanego odreagowania po piątkowej wyprzedaży indeksy w Warszawie pogłębiły korektę. Wśród największych firm najchętniej pozbywano się akcji Pekao, JSW i Allegro.
Para EUR/USD obroniła poziom 1,05. To z kolei pomogło notowaniom złotego.
Inwestorzy handlujący na warszawskim parkiecie chętnie pozbywają się akcji, co wpisuje się w negatywne nastroją panujące na pozostałych rynkach.
Mimo obiecującego początku poniedziałkowej sesji na krajowym parkiecie, kupujący nie byli w stanie ugrać więcej.
Dolar powyżej 4 zł, euro przy 4,35, frank w okolicach 4,63 zł – to nie był udany tydzień dla złotego.
Po rozchwianym pod względem nastrojów zeszłym tygodniu w poniedziałek emocje wśród inwestorów handlujących na krajowym parkiecie wyraźnie opadły.
Utrzymujące się napięcie geopolityczne nie zachęca do podejmowania ryzyka.
Indeks polskich dużych spółek rozpoczyna wtorkową sesję od zwyżki w kierunku poniedziałkowych maksimów.
Pierwszy dzień tygodnia na krajowym rynku akcji przyniósł długo wyczekiwane wybicie z konsolidacji, ale wtorek był zimnym prysznicem. Od początku środowej sesji kupujący są cofnięci do narożnika, ale bronią się zaciekle.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas