Rynki dały się w środę wyraźnie ponieść fali optymizmu. Choć wojna na Ukrainie nadal trwała, to inwestorzy uznali, że jest szansa na rozejm. Rosja zasygnalizowała, że gotowa jest zaakceptować to, że Ukraina będzie posiadała armię, pod warunkiem, że zdecyduje się na status neutralny podobny do tego, jaki ma Austria. Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski stwierdził natomiast, że negocjacje z Rosją zaczynają nabierać "bardziej realistycznego" charakteru. Rubel odrabiał więc straty podczas środowej sesji, europejskie indeksy giełdowe rosły a cena ropy gatunku WTI utrzymywała się poniżej 100 USD za baryłkę.