Czwartkowy handel został skutecznie zdominowany przez stronę podażową. WIG20 kończył dzień kolejną potężną czarną świecą.
Ta sesja stanowiła kontynuację ruchu z wtorku, kiedy to po dojściu indeksu WIG20 w okolice maksimum hossy nastąpił gwałtowny odwrót kupujących. Następnego dnia indeks blue chips stracił 23 pkt, a w czwartek kolejne 35 pkt. i zakończył dzień na pułapie 2478 pkt. Tym samym pękło wsparcie na 2481 pkt. W efekcie, zamiast cieszyć się w tym tygodniu z kolejnych szczytów, wśród inwestorów rosną obawy, czy nie czas już na większą korektę. Te wątpliwości mogłyby zostać spotęgowane przez przebicie najbliższego oporu w okolicach 2448 pkt., choć poważniejszej reakcji popytu można spodziewać się dopiero przy poziomie 2427 pkt.