Sesja rozpoczęła się od zwyżek, szybko jednak do kontrataku przeszli sprzedający ściągając główny indeks pod kreskę. Pól godziny po starcie notowań WIG20 znajdował się 0,1 proc. na minusie.
Niezdecydowana postawa inwestorów w Warszawie nieco kontrastuje z zachowaniem pozostałych rynków akcji, gdzie więcej do powiedzenia mają kupujący. Kolor zielony pojawił się zarówno na największych zachodnioeuropejskich parkietach, jak i rynkach z naszego regionu. Dobre nastoje na giełdach to m. in pozytywnych danych z Chin. Tempo wzrostu chińskiej gospodarki w IV kwartale wyniosło 4 proc., co jest wynikiem wyraźnie lepszym niż zakładali analitycy.