2,3 proc. zyskał w piątek indeks WIG20. WIG wzrósł natomiast o 1,8 proc. Na rynku panował nastrój zgoła odmienny od tego z początku tygodnia, gdy niepokojące doniesienia z eurolandu doprowadziły do wyprzedaży akcji. Inwestorzy zawdzięczają poprawę samopoczucia czwartkowym wypowiedziom prezesa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego. Powiedział on, że strefa euro jest w lepszej kondycji, niż się powszechnie uważa, a EBC zrobi wszystko, żeby ratować wspólną walutę. W piątek notowaniom dodatkowo pomogły lepsze od oczekiwań dane dotyczące produktu krajowego brutto w USA. Eksperci spodziewali się, że w II kwartale PKB tego kraju wzrósł o 1,4 proc. Zwyżka w ujęciu rocznym sięgnęła natomiast 1,5 proc.
W czołówce wzrostów na warszawskim parkiecie w piątek znalazły się akcje PBG. Spółka poinformowała, że złożyła do Agencji Rozwoju Przemysłu wniosek o udzielenie pomocy ratunkowej. Ubiega się o pożyczkę, którą zamierza wykorzystać na finansowanie działalności operacyjnej. W planach ma ponadto przygotowanie wniosku o udzielenie pomocy restrukturyzacyjnej. W gronie najmocniej przecenionych firm znalazło się z kolei Alterco. Inwestorzy zareagowali wyprzedażą na informacje o tym, że wierzyciele spółki zaczęli składać w sądzie wnioski o ogłoszenie jej upadłości. W gronie największych spółek z warszawskiego parkietu najbardziej wyróżnił się KGHM, którego papiery zyskały 6,8 proc. W czołówce wzrostów znalazło się również PGNiG (zwyżka o 5 proc.) i Tauron (w górę o 3,9 proc.). Outsiderami przez całą sesję pozostawały natomiast JSW i Kernel, których akcje zostały w piątek przecenione o odpowiednio 0,3 proc. i 1 proc.
Giełda w Warszawie była jednym z najsilniej rosnących w piątek parkietów ze Starego Kontynentu. Wieczorem lepiej radziły sobie jedynie hiszpański IBEX35, rosyjski RTS, budapesztański BUX i francuski CAC40.