Wtorkowa sesja w Warszawie, w przeciwieństwie do poniedziałkowej, zakończyła się sporymi spadkami. Już na starcie widać było, że inwestorzy zdecydowanie wolą sprzedawać akcje niż je kupować. Presja podaży szczególnie widoczna była w przypadku największych spółek. Mniejsze firmy przez cały dzień radziły sobie nieco lepiej, tzn. ich przeceny nie były tak głębokie.
O ile przecenę na początku notowań trudno było wytłumaczyć (poniedziałkowa sesja w USA zakończyła się neutralnie) to późniejsze słabe zachowanie się indeksów należało wiązać z rozczarowującymi informacjami dotyczącymi sprzedaży detalicznej w październiku. Inwestorzy po cichu liczyli, że prognozy analityków, mówiące że sprzedaż wzrosła w porównaniu z poprzednim rokiem o 4,1 proc. (we wrześniu tempo zwyżki wynosiło 3,9 proc.) będą zbyt ostrożne bo rozpędzająca się gospodarka zachęca Polaków do śmielszych zakupów. Tymczasem okazało się, że sprzedaż wzrosła tylko 3,2 proc. Na osłodę GUS podał, że bezrobocie w poprzednim miesiącu, tak jak zakładano, pozostało na poziomie 13 proc.
Po południu przez nasz rynek przetoczyła się kolejne fala wyprzedaży. Tym razem przyczyniły się do tego dane zza oceanu o gorszych niż zakładano nastrojach konsumentów. Mierzący je indeks Conference Board spadł w listopadzie do 70,2 pkt. z 71,2 pkt. miesiąc wcześniej. Prognozy zakładały jego zwyżkę do 72,9 pkt. Amerykanie zareagowali na te doniesienia znacznie spokojniej bo większą wagę przywiązywali do doniesień o poprawiającej się sytuacji na rynku nieruchomości.
Na zamknięciu, dzięki większym zleceniom kupna, które trafiły na rynek w ostatniej fazie sesji, WIG 20 zatrzymał się na poziomie 2573,49 pkt. co oznaczało 1,6-proc. przecenę (w ciągu dnia sięgała 2 proc.). WIG 30 zmalał o 1,39 proc. do 2717,04 pkt. w WIG o 1,27 proc. do 54544,73 pkt. Przez cały dzień właściciela zmieniły w Warszawie papiery za blisko 1,1 mld zł czyli 0,2 mld zł mniej niż dzień wcześniej. Z tego blisko 160 mln zł stanowił obrót na PKO BP, którego akcje straciły 1,43 proc.
Jeszcze więcej, bo aż 3,7 proc., potaniało PGNiG. 3,4 proc. skurczyły się portfele akcjonariuszy Tauronu. Niewiele mniej zniżkował Bank Handlowy. O skali niechęci inwestorów do akcji notowanych w Warszawie może świadczyć fakt, że najlepszą inwestycją z WIG 20 było we wtorek JSW, które straciło 0,14 proc. Zarobków należało szukać wśród mniejszych firm. Skyline Investments podrożał o 6,4 proc. a informatyczny Talex o 3,9 proc. Na drugim biegunie znalazły się przeceniona o 11 proc. Prima Moda i tracący 11,2 proc. Libet.