PZU, jako akcjonariusz Banku Pekao (ma 20 proc. akcji wicelidera polskiego sektora bankowego), złożył wniosek o uzupełnienie porządku obrad walnego zgromadzenia Pekao, które odbędzie się w piątek, 11 czerwca.
Propozycja PZU jest uzależniona od ostatecznego stanowiska Komisji Nadzoru Finansowego dotyczącego polityki dywidendowej banków komercyjnych. Zostanie ono przedstawione przez KNF prawdopodobnie w lipcu, po tym jak zostanie przeprowadzona ocena sytuacji w sektorze po pierwszym półroczu. PZU proponuje, żeby w przypadku, gdy KNF zezwoli, by do 75 proc. zysku banku mogłoby być przeznaczone na wypłatę dywidendy, Pekao wypłaciło akcjonariuszom 843 mln zł, co dawałoby 3,21 zł dywidendy na akcję. Przy obecnym kursie akcji banku z żubrem (97,3 zł) oznaczałoby to, że stopa dywidendy wyniosłaby 3,3 proc. To najbardziej optymistyczny wariant, ale nie można go wykluczyć, bo Pekao ma dużą nadwyżkę kapitałów, jest rentowny, ma niewiele hipotek frankowych i dodatkowo w dużym stopniu portfel ten jest objęty rezerwami na szykowane ugody.