Takie wnioski przynosi raport opracowany przez ponadpartyjną Information Technology and Innovation Foundation (ITIF). Z opublikowanych w dokumencie "The Myth of America's Manufacturing Renaissance: The Real State of U.S. Manufacturing" danych wynika, że w roku 2013 (ostatnie dostępne dane) produkcja przemysłowa w USA była o 3,2 proc. niższa niż w 2007 roku, a cały sektor gospodarki zatrudniał o 2 miliony osób mniej. W tym czasie PKB USA wzrósł netto o 5,6 proc. W Stanach Zjednoczonych funkcjonuje obecnie o 15 tys. zakładów produkcyjnych mniej niż przed wielką recesją. Pełny powrót do stanu z pierwszej połowy poprzedniej dekady nie nastąpił pomimo kilku sprzyjających czynników, takich jak stagnacja płac, a tym samym niższe koszty zatrudnienia, boom związany z produkcją gazu łupkowego, przejściowy spadek kosztów transportu, czy utrzymujący przez dłuższy czas po recesji niski kurs dolara. Amerykański przemysł wytwarza obecnie około 12 proc. PKB, dając pracę 17,6 mln ludzi.