Reklama
Rozwiń

Złoty wykazał odporność na kłopoty Credit Suisse. Analityk: Problemy wrócą

Złoty dobrze znosi ostatnie zawirowania na rynkach. Jednak zdaniem Piotra Popławskiego z ING Banku Śląskiego zaszkodzić mogą mu jeszcze czynniki krajowe.

Publikacja: 21.03.2023 14:29

Złoty wykazał odporność na kłopoty Credit Suisse. Analityk: Problemy wrócą

Foto: Bloomberg

Do czołowej szóstki najsilniejszych spośród ważniejszych walut świata należał w ciągu ostatnich dwóch tygodni złoty. Co sprawiło krajowa waluta tak dobrze zniosła zawirowania związane z problemami banków na świecie? Zdaniem Piotra Popławskiego, ekonomisty i stratega ING Banku Śląskiego, główną przyczyną mogło być jej wcześniejsze unikanie inwestorów.

– Złoty był dość słaby pod koniec ubiegłego roku i na początku tego, kiedy wobec perspektywy wydania przez TSUE wyroku ws. kredytów frankowych inwestorzy spekulacyjni niechętnie go kupowali – ocenia specjalista.

Czytaj więcej

Kłopoty Credit Suisse nie dotkną polskich banków. Mają swoje

Czy złoty się umocni? Krajowe czynniki nie sprzyjają

Jak dodaje, teraz jest relatywnie mało nastawionych na umocnienie złotego pozycji, które inwestorzy musieliby zamykać z uwagi na napięcia na rynkach. Zamiast tego pod dobre dla naszego regionu wiadomości grali, kupując np. forinta czy czeską koronę. Efekt jest taki, że w czasie obecnych zawirowań na rynkach złoty jest bardziej stabilny.

- Jednak w miarę stabilizowania się sytuacji na świecie coraz większy wpływ na złotego będą miały czynniki lokalne, a te nie są sprzyjające – zaznacza Popławski.

Obok oczekiwania na wyrok TSUE mamy do czynienia ze znaczącym spowolnieniem koniunktury. Specjalista zwraca uwagę chociażby na opublikowane we wtorek dane, wskazujące na lutowe tąpnięcie sprzedaży detalicznej. Zdaniem ekonomisty w ocenie rynku to przybliża obniżki stóp RPP, które czyniłyby złotego mniej atrakcyjnym dla inwestorów na tle innych walut.

Kurs euro może wzrosnąć, dolar i frank wielką niewiadomą

Jego zdaniem zwłaszcza temat TSUE sugeruje, że na przełomie marca i kwietnia należy raczej spodziewać umocnienia euro nad Wisłą do 4,76 zł, a w dalszej kolejności nawet do 4,80 zł. Według niego znacznie trudniej jest prognozować kurs złotego do dolara, a to dlatego że nie wiadomo, co na kończącym się w środę posiedzeniu zrobi Fed.

Jeszcze większe ryzyko prognoz niż dla dolara występuje w przypadku szwajcarskiego franka, a to ze względu na dużo większy w odniesieniu do całości gospodarki sektor bankowy w Szwajcarii. Po kontrowersyjnej decyzji regulatora, który umorzył warte 16 mld franków obligacje Credit Suisse, tamtejsze banki mogą mieć problem z pozyskiwaniem finansowania.

- Nie wiadomo, ile jeszcze w szwajcarskich bankach znajdzie się trupów w szafie. Jeśli kolejne banki będą miały problemy, to w drugiej połowie roku frank będzie może się osłabiać – przewiduje Popławski.

Finanse
Złotą poduszkę buduje nad Wisłą nie tylko NBP
Finanse
Kakao lepsze od bitcoina. Co dało dobrze zarobić w 2024 roku?
Finanse
Kobiety najczęściej wspierają internetowe zbiórki
Finanse
Suwak bezpieczeństwa jest coraz bogatszy. „Zaczynamy przejadać oszczędności z OFE”
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Finanse
Minister Andrzej Domański stanie na czele ECOFIN-u. O co będzie walczył?
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku