80 proc. osób na e-zakupach woli płatności natychmiastowe, a tylko 16 proc. wskazuje na płatność przy odbiorze – wynika z badania SW Research na zlecenie operatora Tpay, które „Rzeczpospolita" opisuje jako pierwsza. Jeszcze w 2019 r., według badania Blue Media, płatności za pobraniem wskazywało ponad 40 proc. konsumentów, teraz ich odwrót staje się przesądzony. Ogromny wpływ na tę zmianę wywarła pandemia i presja na bezkonktaktowe metody regulowania płatności.
BLIK na fali
Po drugiej stronie widać wielki wzrost zainteresowania płatnościami elektronicznymi, a najszybciej zyskuje BLIK. Według badania jest już ulubioną metodą 71 proc. badanych, a 58 proc. wskazuje, iż najczęściej z niego korzysta. Rozbieżność wynika z faktu, że wciąż tej metody nie oferują wszyscy internetowi sprzedawcy. Inne metody, jakie są popularne, to szybkie e-przelewy, płatności kartą czy tradycyjne przelewy bankowe.
– Aż 90 proc. internautów w naszym badaniu wskazało, że podczas płacenia online bardzo ważne jest dla nich bezpieczeństwo transakcji. Natomiast przy wyborze metody płatności najbardziej liczą się wygoda i szybkość. To dla e-sprzedawców bardzo wyraźne wskazówki – mówi Paweł Działak, prezes operatora płatności Tpay.
Z badania wynika również, że przy dokonywaniu płatności ponad połowa internautów zwraca uwagę na dostępne metody płatności i aż 60 proc. badanych zdarza się porzucić koszyk zakupowy bez finalizacji transakcji. Wystarczy, że brakuje ich ulubionej metody.