Dokument dotyczący strategii organizacji prywatnego sektora usług finansowych powtarza niektóre pomysły przedstawiane w raportach zamawianych przez rząd i sugerowane przez inne źródła w ostatnich miesiącach, bo londyńskie City szuka sposobów odzyskania straconej pozycji po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii — pisze Reuter.
„Według niektórych kryteriów Wielka Brytania traci grunt: Londyn zostaje z każdym rokiem coraz bardziej za Nowym Jorkiem, a inne ośrodki zyskują na znaczeniu” — stwierdza dokument Th CityUK. Amerykańska stolica finansów wyprzedziła Londyn w 2018 r. w wiodącym dorocznym rankingu, Nowy Jork dominował też na rynku akcji — dodaje. „Wielka Brytania musi zatem skupić się na wzmacnianiu swej międzynarodowej konkurencyjności, aby odzyskać miano wiodącego na świecie ośrodka finansów międzynarodowych” — uważa The CityUK.
Wyjście z Unii odcięło Londyn od największego klienta w zakresie usług finansowych, co jedynie zwiększa presję, by to nadrobić. Resort finansów opracował już reformy mające zwiększyć konkurencyjność londyńskiego rynku kapitałowego, the CityUK ustaliła z kolei okres 5 lat na wyprzedzenie przez Londyn jego rywali poprzez wprowadzenie poprawek do przepisów podatkowych, wizowych i innych.
Wielka Brytania musi stać się ponadto światowym centrum danych finansowych, zrównoważonego inwestowania oraz zarządzania inwestycjami i ryzykiem, co pomoże w wyprzedzeniu Nowego Jorku. Organizacja podała jako przykład, że łączna stawka podatkowa dla banku działającego w Londynie wynosi 46,5 proc., jest o 13 proc. większa od tej, która obowiązuje bank w Nowym Jorku.