Stopy powinny wzrosnąć do 6 procent

Rozmowa z prof. Dariuszem Filarem, członkiem Rady Polityki Pieniężnej

Aktualizacja: 18.02.2008 04:12 Publikacja: 18.02.2008 04:11

Stopy powinny wzrosnąć do 6 procent

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Inflacja w pierwszym kwartale może zdaniem niektórych ekonomistów sięgnąć 4,3 proc. To znacznie powyżej celu inflacyjnego wyznaczonego na poziomie 2,5 proc. Czy nie powinien on w związku z tym zostać podwyższony?

Dariusz Filar:

Nasz cel jest realny i nie ma potrzeby go zmieniać. Trzeba pamiętać o tym, że inflacja jest odchylona od celu dopiero od czterech miesięcy. Do września bardzo ładnie realizowaliśmy nasze założenia. Wyższa inflacja ma związek głównie ze wzrostem cen żywności i paliw, a to jest poza zasięgiem RPP. Oczekujemy jednak, że presja z tej strony w drugiej połowie roku zacznie się nieco zmniejszać. Oczywiście, aby doczekać, gdy ceny żywności i paliw nie będą już tak bardzo wpływać na poziom inflacji, konieczne są działania Rady zmierzające do zacieśniania polityki pieniężnej.

Ile i jak wysokie podwyżki stóp procentowych nas czekają?

To będzie decyzja całej Rady Polityki Pieniężnej. Jedno jest pewne, cykl zacieśniania polityki pieniężnej nie jest zakończony. Nie doszliśmy jeszcze do poziomu, który gwarantuje ustabilizowanie się inflacji, stąd dalsze podwyżki są nieuniknione.

Jaka jest granica podwyżek stóp?

Sądzę, że bezpieczny przedział to 5,75 – 6 proc. Z moich wyliczeń wynika, że powinno to być bliżej 6 proc., ale nie wiem, jakie są opinie pozostałych członków Rady.

Jak pan szacuje, kiedy inflacja ustabilizuje się na poziomie 2,5 proc.?

To nie będzie szybki proces. Zakładamy, że potrzeba na to od pięciu do siedmiu kwartałów. Do tego czasu może się zdarzyć, że inflacja będzie się utrzymywała przez jakiś czas w górnym przedziale odchyleń od celu inflacyjnego, czyli na poziomie do 3,5 proc. Jednak dla nas nie ma to większego znaczenia, my bierzemy pod uwagę to, co może się wydarzyć za 1,5 roku.

Utrzymywanie niskiej inflacji jest jednym z warunków, które musimy spełnić, aby przyjąć unijną walutę. Czy obecne zawirowania nie przeszkodzą w tym?

To jest przedmiotem analiz w banku centralnym i rozmów z Ministerstwem Finansów. Konsekwentna realizacja bezpośredniego celu inflacyjnego jest w pełni zgodna ze spełnieniem kryteriów z Maastricht. Ja uważam, że przejściowe odchylenie o 1 punkt procentowy nie musi powodować konfliktu na tym polu. Tym bardziej że w całej Europie inflacja poszła w górę i podejrzewam, że w ciągu kilku, kilkunastu miesięcy kryterium inflacyjne, które dotąd kształtowało się na poziomie 2,7 – 3 proc., przesunie się w górę nawet do 3,5 – 3,7 proc.

Jaki jest realny termin wejścia do systemu ERM2, który ma przygotować Polskę do przyjęcia euro?

Ministerstwo Finansów ma klarowną ścieżkę zacieśnienia polityki fiskalnej i dojścia do trwałego spełnienia kryteriów fiskalnych z Maastricht. Z kolei RPP ma strategię bezpośredniego celu inflacyjnego, która w okresie pięciu – siedmiu kwartałów powinna doprowadzić do trwałego spełnienia kryterium inflacyjnego. Gdy oba te zadania zostaną wykonane, będzie można myśleć o wyborze właściwego momentu na wejście do ERM

2

.

Finanse
Notowania złota przebiły 3000 dolarów za uncję. Historyczna cena
Finanse
Złoto z rekordem. Cena bliska 3000 dolarów
Finanse
Prezes PFR Piotr Matczuk: Będzie debiut na GPW spółki z portfela Funduszu
Finanse
Rynek brokerów na rozdrożu. Jak zachęcić Polaków do inwestycji?
Finanse
Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole BP: W Unii idziemy w kierunku luzowania reguł fiskalnych
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń