Galerianki ***

Debiutancki film Katarzyny Rosłaniec o nastolatkach, które w galeriach handlowych sprzedają się przygodnym facetom za modne ciuchy i drobne gadżety, jest znakomicie zrealizowany. Ale zbyt efekciarski i publicystyczny.

Publikacja: 24.09.2009 10:11

Dla tych dziewcząt ważne są kasa i fanty od hojnego sponsora

Dla tych dziewcząt ważne są kasa i fanty od hojnego sponsora

Foto: Monolith

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/9131,1,367626.html]Zobacz galerię z filmu[/link][/b]

„Miłość w naszych czasach nie istnieje, trzeba robić melanż i się nie przyzwyczajać, nie?”. Tak Milena – jedna z tytułowych galerianek – tłumaczy koleżankom, jakie powinno być ich nastawienie do życia. Ważne są kasa i fanty od hojnego sponsora. Bez tego nie ma co liczyć na podziw u rówieśników. A te dziewczynki chcą być podziwiane.

Dlatego spędzają całe dnie w galeriach handlowych na wybieraniu fatałaszków w butikach i polowaniu na faceta, który zapłaci im za szybki seks. Są agresywne i wyuzdane. W ten sposób rekompensują sobie brak domowego ciepła, kamuflują poczucie zagubienia, samotność.

Do Mileny i jej kumpelek wkrótce dołącza Alicja – szara myszka, z której drwią w szkole, bo ma stary model komórki. Pod okiem galerianek przejdzie ostry kurs przyspieszonego „dojrzewania”...

Rewelacyjnie wypadły w filmie zdjęcia oddające blichtr świata współczesnych lolitek. Młodziutkie aktorki grają z poświęceniem, a Katarzyna Rosłaniec potrafi opowiadać szybko i pewnie. Historia przez cały czas zachowuje teledyskowy rytm, którym biegnie życie dziewczynek.

Jednak mam wrażenie, że młodej reżyserce bardziej zależało na efektownym sprzedaniu mocnego tematu, niż dogłębnym przedstawieniu dramatu nastolatek i przyczyn, dla których przeistoczyły się w galerianki.

Wskazuje na to m.in. finał historii – na siłę zamieniony w tragedię – i komentujące fabułę napisy grupy Twożywo. Obnażające terror konsumpcji hasła są pomysłowo wplecione w tok narracji, ale pełnią jedynie rolę publicystycznego ozdobnika. Podobnie jak muzyka O.S.T.R.

[i]Polska 2009, reż. Katarzyna Rosłaniec, wyk. Dagmara Krasowska, Anna Karczmarczyk, Dominika Gwit, Magdalena Ciurzyńska [/i]

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/9131,1,367626.html]Zobacz galerię z filmu[/link][/b]

„Miłość w naszych czasach nie istnieje, trzeba robić melanż i się nie przyzwyczajać, nie?”. Tak Milena – jedna z tytułowych galerianek – tłumaczy koleżankom, jakie powinno być ich nastawienie do życia. Ważne są kasa i fanty od hojnego sponsora. Bez tego nie ma co liczyć na podziw u rówieśników. A te dziewczynki chcą być podziwiane.

Film
Gwiazda o polskich korzeniach na wyspie Bergmana i program Anji Rubik
Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP